Niespokojne pokolenie
Dziś rozmawiamy o amerykańskim autorze, którego bardzo lubimy – Jonathan Haidt. Haidt napisał książkę "The Anxious Generation", która jest już dostępna na rynku amerykańskim. Książka opowiada o tym, jak smartfony i urządzenia elektroniczne wpłynęły na całą generację dzieci i młodzieży.
Czy książka "The Anxious Generation" jest ważna dla rodziców? Wydaje nam się, że to naprawdę istotny temat, szczególnie w naszych czasach, kiedy technologia jest wszędzie. Haidt opiera się na badaniach prowadzonych w różnych krajach, głównie w Stanach Zjednoczonych i Skandynawii, ale także w Wielkiej Brytanii. Wnioski są alarmujące. Używanie smartfonów i mediów społecznościowych ma poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego młodzieży.
Problemy z technologią
Jednym z głównych wniosków Haidta jest to, że dzieci do 16 roku życia nie powinny dostawać smartfonów. Zero smartfonów. Im później, tym lepiej, a im mniej ekranów w życiu dzieci, tym lepiej. Haidt pokazuje, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy między używaniem ekranów a problemami psychicznymi, takimi jak depresja i niskie poczucie własnej wartości.
Rodzice często myślą, że nowe technologie są kluczem do przyszłości dzieci i że muszą się w nich poruszać. Ale Haidt twierdzi, że dzieci, które miały mniej kontaktu z technologią, radzą sobie lepiej.
Haidt szybko rozprawia się z mitami, które mówią, że smartfony nie mają negatywnego wpływu na dzieci. W książce pokazuje, że jest związek przyczynowo-skutkowy między używaniem smartfonów a problemami psychicznymi u dzieci i młodzieży. Książka dostarcza wartościowych informacji, które przydają się w dyskusjach z “inteligentnymi inaczej” rodzicami koleżanek i kolegów naszych dzieci w szkole.
Bezpieczeństwo fizyczne i wirtualne
Haidt zwraca uwagę, że rodzice dbają o fizyczne bezpieczeństwo dzieci, ale zaniedbują bezpieczeństwo w sieci. Podaje przykład dziewczynki, której mama myślała, że siedzi bezpiecznie w swoim pokoju, podczas gdy była narażona na nieodpowiednie wiadomości na Instagramie. To pokazuje, jak łatwo dzieci mogą być zagrożone online.
Rodzice często próbują zabezpieczyć dzieci w sieci, używając różnych metod kontroli rodzicielskiej, ale te narzędzia są często niewygodne w użyciu. Haidt mówi, że od lat ’80. dzieci stopniowo tracą wolność w świecie fizycznym, ale wirtualnie są pozostawione bez opieki.
Rodzice muszą zrozumieć, że smartfony i media społecznościowe nie zastąpią realnych doświadczeń. Dzieci potrzebują uczestniczyć w życiu w realnym świecie, aby rozwijać swoje umiejętności i mózg.
Cztery największe zagrożenia
Haidt opisuje cztery największe zagrożenia związane z używaniem smartfonów przez dzieci.
Po pierwsze, dzieci tracą czas, który mogłyby spędzić w społeczeństwie, wśród innych dzieci.
Po drugie, śpią mniej, bo często zabierają smartfony do łóżka.
Trzecie zagrożenie to fragmentacja uwagi. Dzieci mają trudności ze skupieniem się na zadaniach, bo są przyzwyczajone do ciągłych bodźców z ekranów. W szkole mogą oglądać coś pod ławką, ignorując lekcje.
Czwarte zagrożenie to uzależnienie. Smartfony i media społecznościowe są zaprojektowane, aby uzależniać. Dzieci, które ich używają, mają większe ryzyko depresji i innych problemów psychicznych.
Zakazy i regulacje
Warto rozważyć wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach. Dzieci powinny oddawać telefony na wejściu. Haidt sugeruje, że trzeba surowo karać tych, którzy łamią te zasady, aby zapewnić skuteczność.
Czy takie zakazy byłyby skuteczne? Na pewno pomogłyby dzieciom skupić się na nauce i interakcjach z rówieśnikami. Warto, żeby dyrektorzy szkół przeczytali książkę Haidta i zrozumieli, jakie korzyści mogą przynieść takie zmiany.
Naszym zdaniem powinno to być uregulowane na poziomie państwowym. Szkoły muszą być miejscem, gdzie dzieci uczą się i rozwijają, a nie spędzają czas na smartfonach.
Jakie są alternatywy?
Haidt zwraca uwagę, że dzieci potrzebują czasu spędzonego na zabawie w świecie realnym. Nawet jeżeli chodzi o młodsze dzieci, to zabawa z fizycznymi przedmiotami rozwija mózg i umiejętności społeczne. Ekran nie jest w stanie tego zastąpić.
Dzieci najlepiej rozwijają się, gdy mogą spędzać czas z rówieśnikami i uczyć się od siebie nawzajem. Smartfony zabierają im ten czas, co ma negatywne konsekwencje dla ich rozwoju.
Kolejną kwestią jest rodzinna polityka używania smartfonów. Warto ustalić godziny, kiedy telefon jest wyłączany, aby dziecko miało czas na inne aktywności i odpowiednią ilość snu. I dotyczy to także prostych telefonów, ktore nie są smartfonami (dumbphones).
Jakie są konkretne rady Haidta?
Haidt daje wiele konkretnych rad, jak poprawić sytuację. Jednym z pomysłów jest organizowanie klubów zabaw, gdzie dzieci mogą bawić się razem bez ekranów. Ważne jest również tworzenie ciekawych i angażujących placów zabaw.
Dzieci potrzebują miejsc, gdzie mogą się bawić, rozwijać i uczyć współpracy. Wzmacnianie takich inicjatyw może znacząco wpłynąć na ich rozwój.
Warto również zwrócić uwagę na to, jak tworzone są placówki edukacyjne. Powinny być zaprojektowane w taki sposób, aby zachęcały do zabawy i rozwoju umiejętności społecznych.
“The Anxious Generation“
Książka Haidta "The Anxious Generation" to lektura obowiązkowa dla rodziców i edukatorów. Haidt pokazuje, jak ważne jest ograniczenie używania smartfonów przez dzieci i proponuje konkretne rozwiązania, które mogą pomóc w tej trudnej sytuacji.
Warto zwrócić uwagę na to, jakie zagrożenia niesie za sobą nadmierne używanie technologii i jak można je minimalizować. Dzięki książce Haidta możemy lepiej zrozumieć, jak zapewnić naszym dzieciom zdrowy i zrównoważony rozwój.
Jeśli masz dzieci lub planujesz je mieć, warto wziąć do ręki "The Anxious Generation" i zastosować się do rad Haidta. To może mieć ogromne znaczenie dla ich przyszłości.
Share this post