Playback speed
×
Share post
Share post at current time
0:00
/
0:00
Transcript

Czy posyłać dziecko do przedszkola?

Rozmawiamy o zastępowaniu rodziców przez obcych ludzi. Zastanawiamy się, czy dzieciom naprawdę potrzebne są przedszkola, oraz rozważamy różne aspekty tej formy opieki.

Dzisiaj będziemy rozmawiać o przedszkolach i opiece dla małych dzieci. Zastanawiamy się, czy dzieciom naprawdę potrzebne są te placówki i co to oznacza dla rodziców oraz ich pociech.

Zastanawiamy się, czy dzieciom potrzebne są przedszkola. Nasze doświadczenia są różne, ale jedno jest pewne – temat budzi wiele emocji. Rozpoczęliśmy od dyskusji na temat tego, kiedy i dlaczego dzieci zaczęły chodzić do przedszkoli.

Niektórzy twierdzą, że przedszkole to wynalazek z lat 1940-1950, mający na celu umożliwienie rodzicom pracy w fabrykach. Jest to pewna przechowalnia dla dzieci, która pozwalała dorosłym na zarabianie pieniędzy. Ale czy to naprawdę konieczne?

Korzyści i wady przedszkoli

Mówimy o tym, że dzieci w wieku około trzech lat chodzą do przedszkola, aby się socjalizować i uczyć nowych rzeczy, jak piosenki czy zabawy. Jednak nie wszystkie dzieci się w tym odnajdują. Niektóre wolałyby spędzać czas w domu z rodzicami.

Kiedy myślimy o przedszkolach, pojawia się pytanie – kto tam pracuje i jak wygląda rekrutacja do takich placówek? Niezależnie od tego, jakie przedszkole wybierzemy – Montessori, Waldorffa, czy inne – nie mamy pełnej kontroli nad tym, kto będzie opiekować się naszymi dziećmi.

Często rodzice stają przed wyborem: praca, czy opieka nad dzieckiem. Jeśli zarabiamy 5000 zł, a wynajęcie niani kosztuje 4000 zł, to czy warto iść do pracy? Może lepiej posłać dziecko do żłobka, który będzie tańszy? Te dylematy są codziennością wielu rodzin.

Praca a wychowanie dziecka

Psychologia twierdzi, że dzieci do trzeciego roku życia powinny być z rodzicami lub bliskimi opiekunami. Babcia lepsza niż żłobek? Może tak, ale to zależy od babci. Jednak często nie mamy wyboru – musimy pracować, a nasz szef nie rozumie, że można pracować z domu.

Dawniej, w latach 1960-1990, życie w systemie kapitalistycznym było prostsze. Wtedy można było przeżyć z jednej pensji. Dziś, aby utrzymać rodzinę, oboje rodzice muszą pracować, a dzieci trafiają do przedszkoli czy żłobków.

Problemem jest inflacja. W latach 70-tych dolar został odpięty od złota i od tego momentu waluty zaczęły tracić na wartości. To zmusiło oboje rodziców do pracy. Dziś już nie jest możliwe, by jedna pensja utrzymała całą rodzinę, jak to było kiedyś.

Nowoczesne technologie i praca zdalna

W obecnych czasach mamy technologię, która pozwala na pracę zdalną. Jednak wielu pracodawców wciąż wymaga obecności w biurze. Mimo że pandemia pokazała, że praca z domu jest możliwa, wiele firm wróciło do starych praktyk.

Ludzie dziś mogą zarabiać na różne sposoby za pomocą internetu. Możliwości kontaktu i pracy są znacznie większe niż w latach 60-tych. Dlatego może warto zmienić swoje miejsce w systemie i dostosować pracę do swoich potrzeb.

Często słyszymy, że kiedyś dzieci chodziły do placówek, miały klucze na szyi i jakoś przeżyły. Ale czy to oznacza, że ten system był dobry? Może dzisiaj dzieciom bardziej szkodzą smartfony niż samotność w domu?

Różne doświadczenia rodziców i dzieci

Nie wszystkie dzieci dobrze znoszą przedszkole. Niektóre lepiej czują się w rodzinnym gronie. Może sąsiad, sąsiadka czy dzieci z okolicy byłyby lepszymi kompanami do zabawy niż przypadkowi rówieśnicy z przedszkola?

W dużych miastach, jak Warszawa, sytuacja przedszkoli może być jeszcze bardziej chaotyczna. Zachęcamy do podzielenia się swoimi doświadczeniami w komentarzach – jak to wygląda w waszych miejscowościach?

Nasze doświadczenia pokazują, że dzieci są różne. Nasza starsza córka poszła do przedszkola, ale młodsza miała z tym większy problem. Każde dziecko jest inne i ma swoje potrzeby.

Alternatywy dla przedszkola

Dzieci, które chcą chodzić do przedszkola, często wołają "mamo", "tato" w trudnych momentach. W takich sytuacjach widać, że nawet najlepsza przedszkolanka nie zastąpi rodzica.

Na podwórku pojawia się pytanie – czy lepiej posłać dziecko do przedszkola, czy zapewnić mu opiekę w innym gronie? Może lepiej by było, gdyby dziecko spędzało czas z bliskimi, a nie z przypadkowymi osobami w przedszkolu?

Patrząc na nasze córki, obserwujemy, że dzieci zaczynają potrzebować towarzystwa rówieśników dopiero około piątego roku życia. Może wtedy przedszkole staje się bardziej sensowne?

Discussion about this podcast

Bez Edycji
Bez Edycji
Cyfrowy minimalizm i slow life. Osobista definicja sukcesu. Zdrowie i rodzina.